Dodano przez: Daniel Sawicki | 28 sierpnia 2018
Chcesz założyć firmę i potrzebujesz pieniędzy, ale ilekroć zaglądasz do skarbonki, odpowiada Ci echo? Spokojna głowa – szanse dadzą Ci Fundusze Europejskie!
Unijne wsparcie to nie abstrakcja. Jest kierowane do zwyczajnych ludzi, którzy dzięki swoim pomysłom i zaangażowaniu otrzymali pomoc z Funduszy Europejskich. Poznaj historie osób, którym się udało. Każda z innymi umiejętnościami, pasją i oczekiwaniami sięgnęła po fundusze. Wszystkie są zdania, że było warto – są teraz niezależne, robią to, o czym marzyły i rozwijają własną markę. Poznaj troje pasjonatów ze Szczecinka – Nelę, która tanecznym krokiem łączy pasję z pracą zarobkową, Patryka, trębacza jazzowego zdobywającego coraz większą popularność oraz Przemysława, pasjonata organizującego niezwykłe wyprawy wędkarskie. Poznaj Martę ze Świnoujścia i jej Pracownię Rzeczy Wyjątkowych. (i będzie jeszcze kilku innych 🙂 )
Wszyscy są dziś szefami swoich firm. Prowadzą je na Pomorzu Zachodnim. Odważyli się sięgnąć po Fundusze z Unii i zamienili pasję w sposób na zarabianie pieniędzy. Ty też możesz. Spróbuj!
Od pasji do własnego biznesu
Pole Dance – to nowy sposób, by zadbać o swoją kondycję. Sport traktowany na równi z fitnessem czy aerobikiem. Jeszcze dokładniej? Taniec na rurze. Dzięki Neli ze Szczecinka moda na Pole Dance dotarła także nad Trzesiecko. Taniec jest jej pasją od 6 roku życia. – Przez wiele lat tańczyłam w zespole „Rebelia”. Potem wyjechałam do Poznania i tam zrobiłam kurs na instruktora tańca i prowadziłam zajęcia z dziećmi. Później w ramach zajęć dodatkowych zaczęłam chodzić na Pole Dance w Poznaniu. Stało się to moim hobby. Już po krótkim czasie wiedziałam, że z tego też będę instruktorką. No i tak się stało. Przez prawie dwa lata prowadziłam zajęcia w Poznaniu. Doszłam jednak do wniosku, że trzeba robić coś swojego. No i chciałam wrócić do Szczecinka – wspomina Nela. To tu otworzyła swoje Studio. Środki pozyskała dzięki Programowi Operacyjnemu Wiedza Edukacja Rozwój. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Szczecinku przedstawiła swój pomysł, złożyła wniosek o dotację i kilka tygodni później został on zaakceptowany. Uzyskała wsparcie, a Panie chętne do udziału w zajęciach, znalazły się praktycznie od razu.
Patryk Rynkiewicz – znany już w środowisku trębacz jazzowy. Jego muzykę można było usłyszeć podczas szczecineckiej imprezy kulturalnej Art Piknik, na OFF Festival, w spektaklu „Klub Samotnych Serc – Portofino” na deskach Teatr Fredry w Gnieźnie, czy nawet podczas koncertu Big Bandu Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Nagrał też album z zespołem „Ulyanica”, który znalazł się w zestawieniu portalu beehype jako najlepszy album z muzyką białoruską na rok 2017 oraz znalazł się w gronie finalistów konkursu „Nowa Tradycja – Festiwal Folkowy Polskiego Radia 2018”! Spore osiągnięcie koncertowe, prawda? Ale profesjonalny sprzęt do prowadzenia działalności muzycznej jest bardzo kosztowny. Tu pomocny okazał się Powiatowy Urząd Pracy w Szczecinku i pozyskana w ramach PO WER dotacja. To dzięki niej Patryk kupił m.in. mikrofony, kable audio, tłumik do trąbki czy statywy do mikrofonów.
Przemysław ze Szczecinka pasję do wędkowania i łowienia ryb zmienił w sposób na życie. Od najmłodszych lat ma kontakt z wodą. Głównie skupia się na łowieniu ryb drapieżnych metodą spinningową. Właśnie tą techniką kusi większość ryb w okolicznych pięknych jeziorach i rzekach powiatu Szczecineckiego. W odskoczni od spinningu potrafi złowić dorodne leszcze zamieszkujące najgłębsze wody tamtejszych jezior, pasjonat wędkarstwa niewyobrażający sobie życia bez ryb i otaczającej go przyrody. Dzięki dotacji w ramach PO WER otworzył własną działalność. Organizuje cieszące się ogromną popularnością wyprawy wędkarskie.
Przekuć marzenia w sukces
Marta ze Świnoujścia swoją firmę stworzyła z pasji! Pasji do rzeczy pięknych, wyjątkowych, jedynych w swoim rodzaju. Specjalnie dla maluszków i ich rodziców. Do każdej stworzonej rzeczy dokłada kawałek mojego serca! Realizuje ogrom wyjątkowych zamówień: od poduszek wypełnionych antyalergiczną kulką sylikonową, które umilą sen nie tylko mamie w ciąży, ale każdemu z domowników, przez kołderki i wkładki do wózków, kocyki, po kostki sensoryczne, czapki i chusty. Tworząc bawi się kolorami, wzorami, kreując radosny, barwny świat. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia, jakie otrzymała ze środków PO WER. To dzięki nim zakupiła cały niezbędny sprzęt i ruszyła z produkcją. Dziś klienci Marty są zachwyceni swoimi zamówieniami i stale składają następne.